Jak leczyć miażdżycę domowymi sposobami?

Jak można sobie pomóc po otrzymaniu diagnozy „miażdżyca”?

Ta poważna, podstępna choroba uważana jest za jedną z najbardziej kłopotliwych chorób trapiących dzisiejsze społeczeństwo. Miażdżyca może rozwijać się bezobjawowo przez lata, by później zaatakować i dać pełne spektrum objawów, w innym przypadku natomiast zauważa się jej początkowe symptomy, które same w sobie są już mocno dokuczliwe. Przyczyny rozwoju miażdżycy to głównie nieodpowiednia dieta, palenie i picie, genetyczne skłonności oraz siedzący tryb życia, w którym nie ma miejsca na sport i inną zdrową aktywność fizyczną. Miażdżyca polega na tworzeniu się w naczyniach krwionośnych złogów, a później zatorów, przez co układ krążenia staje się coraz mniej wydajny. Staje się to przyczyną zawałów, zakrzepów i innych konsekwencji groźnych dla życia. Chociaż choroba nie jest uleczalna, można ją powstrzymać lub zaleczyć – najważniejsza okazuje się oczywiście profilaktyka.

Dieta i ruch – metody dla każdego

Warto odpowiednio wcześnie zadbać o swoją dietę. Powinno się w niej znaleźć jak najmniej białego pieczywa, białego cukru, wielokrotnie przetwarzanych (w tym smażonych) produktów. Zalecane są z kolei ryby – głównie słonowodne  – warzywa i owoce, zawierające witaminę C, imbir. Te produkty można na stałe włączyć do swojego jadłospisu. Dobra jest też jarzębina, z której owoców przyrządza się oryginalne syropy i odwary. Warto polubić czosnek, kurkumę oraz bardzo ciekawą roślinę zza wschodniej granicy – rokitnik. Oczywiście oprócz stosowania diety nie można zapomnieć o aktywności fizycznej.

Rynek zdrowotny w Polsce

Dzięki pandemii koronawirusa branża medyczna ogromnie zyskała na znaczeniu. Można powiedzieć, że sektor ten świetnie wykorzystał szansę, która się przed nim w tej niezwykle trudnej sytuacji pojawiła. To jednak nie koniec. Dziś przed branżą medyczną roztaczają się obecnie fantastyczne perspektywy. Sektor ten jest obecnie w fazie poważnych przemian, w coraz większym stopniu pojawiają się w jego ramach innowacje produktowe czy nowe technologie, co oczywiście jest bardzo korzystne dla inwestorów.

Wiele rozwiązań, które w czasie pandemii COVID-19 weszły na stałe do głównego nurtu w świecie medycyny, takich jak choćby teleporady, będą cały czas się rozwijać i zyskiwać na znaczeniu. Firmy dostarczające na rynek takie innowacyjne rozwiązania dla branży ochrony zdrowia mają zatem szansę na wysoki i stabilny wzrost w przyszłości.

Co więcej, nie wolno zapominać, że medycyna jest branżą, której potrzebuje każdy człowiek – bez względu na to, gdzie mieszka, ile ma lat, jakiej jest płci i jaki zawód wykonuje. Ten aspekt nigdy się nie zmieni i z tego powodu branża medyczna po prostu musi się ciągle rozwijać – zwłaszcza w sektorze prywatnym.

Powszechny dostęp do internetu sprawia, że wiele procesów przenosi się do świata cyfrowego. Coraz więcej Polaków wykorzystuje sieć do celów związanych ze zdrowiem. Cyfrowi pacjenci podchodzą do usług medycznych tak samo jak do wszystkich innych usług. Ich podróż (Patient Journey) często zaczyna się właśnie w sieci i to tam po raz pierwszy mają kontakt z konkretnymi placówkami medycznymi.

Aby przyciągnąć takie osoby, trzeba dotrzeć do nich w miejscach, w których są już obecni. Oznacza to konieczność zbadania ścieżek pacjentów (Patient Journey), identyfikacji ich problemów, zmapowania wszystkich punktów styku z placówką medyczną i wreszcie stworzenia strategii skoncentrowanej na doświadczeniach pacjentów.

Aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom cyfrowych pacjentów, branża medyczna musi zatem zacząć korzystać z tych samych metod i narzędzi, których już od dawna używa się w e-commerce jak np.: 

  • narzędzia do marketing automation wspierające targetowanie,
  • portale internetowe dla różnych grup docelowych (pacjentów, partnerów),
  • aplikacje i platformy e-commerce do zakupu leków, akcesoriów medycznych, czy badań diagnostycznych,
  • prowadzenie komunikacji wielokanałowej,
  • testowanie nowych form generowania leadów jak webinary, newslettery, landing pages itp.,
  • narzędzia do badania satysfakcji pacjentów.

Ochrona zdrowia w Polsce dziś jeszcze jest wyraźnie zdominowana przez placówki publiczne, lecz sektor prywatny systematycznie zwiększa swój udział w całym systemie. Jego obecną wartość szacuje się na 56 miliardów złotych, podczas gdy budżet Narodowego Funduszu Zdrowia to 105 miliardów PLN. Prywatne wydatki stanowią już zatem nieco więcej niż ⅓ wszystkich wydatków na ochronę zdrowia w naszym kraju. Według szacunków analityków już za trzy lata mają one osiągnąć wartość 79 miliardów złotych.

Ponadto, także Krajowy Plan Odbudowy przewiduje inwestycje o wartości prawie 20 miliardów złotych w unowocześnienie systemu opieki medycznej, w tym również dalszą cyfryzację tego sektora. Wynika z tego, że firmy medyczne mają przed sobą fantastyczne perspektywy rozwoju.

Niestety, ze względu na to, że większość szpitali i klinik jest własnością publiczną, ich zarządzanie często jest zaniedbywane. To natomiast prowadzi do problemów z finansowaniem długów. W rezultacie, jednostki stają się niezdolne do przyciągania najlepszych specjalistów oraz mają problemy z inwestowaniem w nowe technologie mające polepszyć standardy i efektywność leczenia. Partnerstwo między ośrodkami publicznymi a prywatnym inwestorem staje się wobec tego coraz popularniejsze, by móc zapewnić niezbędne środki, choćby na nowe wyposażenie w obszarze diagnostyki obrazowej czy laboratoryjnej. Korzyści są tutaj obopólne – szpital się rozwija, a prywatny inwestor generuje stabilną, satysfakcjonującą stopę zwrotu.

2 komentarze

  1. O rokitniku usłyszałam stosunkowo niedawno, ale od razu mi się spodobał. Dziś mam tę roślinę na swojej działce i z powodzeniem stosuję ją w profilaktyce miażdżycy.

  2. W ogóle warto wdrożyć do diety ziołowe przyprawy oraz np. miód. Dzięki temu można wyeliminować z niej sól i cukier.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *