Objawy zawału serca nie zawsze wyglądają tak samo
Z uwagi na to, że o zawale mówi się dość sporo, większość osób w grupie ryzyka oraz wielu ludzi interesujących się medycyną wie, jak wyglądają jego objawy, co może być alarmujące. Mowa przeważnie o silnym bólu w okolicach serca, promieniującym na plecy czy do brzucha, uczuciu zimna, atakach paniki, niepokoju. Ciężko przeoczyć takie symptomy, ale okazuje się, że nie zawsze występują pełne objawy zawału lub bywają bagatelizowane. Do kardiologa zgłaszają się osoby, u których wykrywa się ślady po zawale, ale chory nic o tym nie wie. Najbardziej niespecyficzne są objawy zawału u kobiet. Panie często uważają, że dolegliwości przez nie odczuwane pochodzą np. z układu pokarmowego (niestrawność), powodowane są złą pogodą lub stresem. Podczas zawału mogą pojawić się różne bóle, słabe do umiarkowanych, które jednak nie zawsze są prawidłowo kojarzone z zawałem.
Co może świadczyć o zawale?
Będąc w grupie ryzyka (wiek, menopauza lub czas po menopauzie, miażdżyca, stres, itd.), kobiety powinny być szczególnie czujne. Odczuwanie duszności i niepokoju czy zmęczenia mogą być jedynymi objawami, które świadczą o przebiegu zawału. Niekiedy pojawia się też ból, ale niekoniecznie bezpośrednio w okolicach serca – lokalizowany jest w plecach, nadbrzuszu bądź krtani. Te objawy są znacznie mniej typowe od pojawiających się u mężczyzn i można je przegapić bądź zbagatelizować. Trzeba jednak wiedzieć, że pojawiają się nie tylko tuż przed zawałem, ale sporo wcześniej. Daje to wystarczająco dużo czasu, by podjąć skuteczne leczenie i zainteresować się kondycją swojego serca.
Branża medyczna okazuje się mocno zróżnicowana pod względem zapotrzebowania na pracowników, wymagań i perspektyw oferowanych zarówno na początkowych, jak i późniejszych etapach kariery.
Największe szanse na pracę ma w Polsce pielęgniarka. Nie powoduje to jednak masowego garnięcia się do tego zawodu, mimo iż perspektywy zatrudnienia nie spadną na pewno przez przynajmniej kilka lat. W sektorze szykują się ustawowe podwyżki – nawet do kwoty 5250 zł brutto, ale dotyczyć będą one jedynie pielęgniarek z dyplomem magistra w pielęgniarstwie lub położnictwie oraz specjalizacją ( to dopiero od 2021 roku).
O ile w aptekach nie ma zbyt dużego zapotrzebowania na pracowników i nic nie wskazuje na to, by mogło się to zmienić, o tyle farmaceutów szukają koncerny farmaceutyczne. Nie zawsze jest to praca badawcza. Często farmaceuci obejmują stanowiska specjalisty w dziale rozwoju czy innowacji, product managera. Coraz częściej, oczekuje się od nich wykształcenia na poziomie doktoratu. Osoba posiadająca taki poziom wykształcenia może też zarobić znacznie więcej, nawet powyżej 10 000 zł.
Kierunki, które jeszcze kilka lat temu kończyły się bezrobociem, dziś dają perspektywy. Osób, które ukończyły kierunki związane z biologią, chemią, biotechnologią, mikrobiologią, genetyką, biologią molekularną, poszukują wielkie zagraniczne koncerny i mniejsze rodzime startupy.
Ofert pracy przybywa, bo biotechnologia rozwija się w błyskawicznym tempie. Nie zawsze jednak są to oferty skoncentrowane na pracy laboratoryjnej bądź technicznej – znacznie częściej firmy poszukują sprzedawców B2B (np. oferujących analizy molekularne dedykowane rolnictwu, branży kosmetycznej czy weterynaryjnej), osób odpowiedzialnych za obsługę klienta czy prowadzenie projektów. Na takich stanowiskach niezbędna jest nie tylko wiedza merytoryczna, ale również umiejętności budowania kontaktu i utrzymywania relacji z klientami. I oczywiście chęć do tego, by zamiast pracą przy szalkach zająć się sprzedażą.
Niekiedy pojawiają się też omdlenia, które są bardzo charakterystycznym objawem – nie traci się świadomości. Może to świadczyć o zbliżającym się zawale.
Warto uważać na uczucie zmęczenia. Kojarzy się je z depresją, przepracowaniem, stresem, ale absolutnie nie z zawałem. A on atakuje znienacka.