Majówka a Ty masz chore jelita? Na te produkty warto zwrócić uwagę

6 min read

Majówka to wyjątkowy czas w kalendarzu większości Polaków. Wyjazdy bliższe i dalsze, spotkania z rodziną i znajomymi, wspólne grillowanie, to tylko niektóre z pomysłów na to, jak ją spędzić. Jak widać, nie brakuje okazji do spożywania posiłków. Co jednak, gdy za każdym razem po odejściu od stołu odczuwamy nieprzyjemne dolegliwości ze strony układu pokarmowego i nie możemy sobie pozwolić na swobodne ucztowanie? W takich przypadkach trzeba szukać przyczyny i skutecznych rozwiązań. Oto jak się za to zabrać.

Czego unikać, gdy cierpią jelita?

Choroby jelit dotykają osób w każdym wieku. Nieprzyjemne dolegliwości uprzykrzają codzienne funkcjonowanie. Często dają się we znaki, gdy najmniej się tego spodziewamy. Dolegliwości ze strony układu pokarmowego są czasem tak silne, że zmuszają cierpiące osoby do całkowitego wycofania się i rezygnacji z życia towarzyskiego. Istnieją jednak sposoby na to, by nie rezygnować ze wspólnego spędzania czasu i wspólnych posiłków. Wymaga to jednak odrobiny zaangażowania.

Jak zapewnia Roksana Środa, dietetyk kliniczna i założycielka MajAcademy: – Nawet chorując na jelita nie musisz rezygnować z wspólnych posiłków w gronie rodziny i znajomych. Ważne, by były one przygotowane z odpowiednio dobranych składników.

W przypadku większości chorób jelit jednym z elementów skutecznej terapii jest specjalna dieta, tzw. low foodmap, która polega na wykluczeniu z jadłospisu żywności wysoko fermentującej. Co się na nią składa? Wszystkie produkty podlegające wykluczeniu można znaleźć w e-bookach, dostępnych na platformie MajAcademy.

Lista zakazanych produktów

Dieta przy chorych jelitach powinna być przede wszystkim lekkostrawna. Zdecydowanie powinno się unikać produktów przetworzonych, ale również tych, które zawierają duże ilości błonnika pokarmowego. Niestety błonnik, który dla zdrowych osób jest dobroczynny, w przypadku chorych jelit może powodować znaczące problemy z wchłanianiem, a nawet uszkadzać jelita.

Nie zaleca się także spożywania wędlin i kiełbas, nawet podczas majówki. Na szczęście jest wiele innych, zdrowszych produktów, które z powodzeniem można położyć na grilla.

Produktami, które należy całkowicie wykluczyć, są:

•          cebula, czosnek, por;

•          rośliny strączkowe np. fasola, groch, soczewica;

•          mleko oraz śmietana;

•          słone przekąski (chipsy, paluszki);

•          miód, w każdej postaci;

•          sklepowe słodycze;

•          owoce: gruszki, jabłka, morele, śliwki, daktyle;

•          warzywa: kapusta, brukselka, kalafior;

•          pełnoziarniste produkty zbożowe,np. chleby.

Całkowicie zakazane są także wszelkiego typu napoje alkoholowe. Lepiej odmówić sobie spożywania zarówno mocnych trunków, jak i słodkich drinków. To samo tyczy się wszelkich napojów gazowanych oraz soków.

Produkty całkowicie bezpieczne

Mając świadomość na temat tego co szkodzi i wzmaga dolegliwości jelitowe, osoby borykające się z tym problemem nie muszą rezygnować z przyjęć ani kulinarnych spotkań w gronie znajomych. Tym bardziej, że lista wykluczeń wcale nie jest tak długa, jak mogłoby się wydawać. Dieta low foodmap dopuszcza spożywanie sporej ilości bezpiecznych produktów, które mogą być składnikami wielu ciekawych potraw. Dotyczy to także posiłków spożywanych w hotelach i restauracjach. Eksperci uspokajają – choroby jelit nie wykluczają podróżowania.

Jak się do tego przygotować? Roksana Środa radzi, by planując posiłki koniecznie wziąć pod uwagę to, co nam służy, a co szkodzi. Z kolei zamawiając konkretny posiłek w restauracji, można poprosić o wykluczenie składników, których nie tolerujemy, jak np. czosnek czy cebula. Ciężkie sosy z powodzeniem można zastąpić oliwą. Na platformie MajAcademy dostępna jest tabela produktów dozwolonych, z których można korzystać zarówno bez ograniczeń, jak i w sposób ograniczony.

Bezpiecznym rozwiązaniem będzie spożywanie warzyw i owoców, jednak także tutaj trzeba pamiętać, że tylko tych wybranych. Śmiało można za to sięgać po:

•          chude mięso, np. pierś z kurczaka, indyk;

•          ryby, np. dorsz, szczupak, sandacz;

•          owoce morza, np. krewetki;

•          warzywa: ziemniaki, marchew, pietruszkę, dynię, ogórki, pomidory;

•          owoce: mandarynki, pomarańcze, kiwi, jagody, truskawki, jabłka, banany;

•          orzechy – zarówno włoskie, jak i laskowe;

•          oleje roślinne i oliwy;

•          makaron bezglutenowy, np. gryczany, a także ryż, kaszę i komosę ryzową;

Do picia najlepiej jest wybierać zwykłą wodę niegazowaną. Można oczywiście dodać do niej plasterek cytryny lub ogórka. Wskazane są także delikatne ziołowe herbatki.

Nie przesadzaj z ilością

Chociaż istnieje lista bezpiecznych produktów, które nie powinny powodować żadnych dolegliwości, to jednak trzeba z niej mądrze korzystać. Przy problemach z jelitami ważne jest bowiem nie tylko co, ale ile jemy. Najrozważniej będzie spożywać około 5 posiłków dziennie, w regularnych odstępach czasu. Szczególną uwagę należy zwrócić na ostatni posiłek, który nie powinien być spożywany zbyt późno. Optymalna pora to około 2-3 godzin przed pójściem spać.

Odpowiedni sposób przygotowania potraw również jest istotny dla osób zmagających się z problemami jelitowymi. Dobrze rozdrobnione cząstki są lepiej przyswajalne, dlatego wybierajmy dania z drobno posiekanymi składnikami. Ułatwi to pracę układu pokarmowego.

Posiłki powinny być świeże. Lepiej zrezygnować z tych, które stoją już kilka godzin, nawet w szczelnie zamkniętych pojemnikach. Niestety w żywności bardzo szybko namnażają się bakterie. Dla osoby zdrowej będą one zupełnie nieszkodliwe, ale przy chorobach jelit mogą stanowić spore niebezpieczeństwo.

Nie smażymy także jedzenia, które będzie spożywane przez osoby zmagające się z chorobami jelit. Oczywiście obróbka cieplna jest dopuszczalna, jednak smażenie zdecydowanie odpada.

Rynek zdrowotny w Polsce

Dzięki pandemii koronawirusa branża medyczna ogromnie zyskała na znaczeniu. Można powiedzieć, że sektor ten świetnie wykorzystał szansę, która się przed nim w tej niezwykle trudnej sytuacji pojawiła. To jednak nie koniec. Dziś przed branżą medyczną roztaczają się obecnie fantastyczne perspektywy. Sektor ten jest obecnie w fazie poważnych przemian, w coraz większym stopniu pojawiają się w jego ramach innowacje produktowe czy nowe technologie, co oczywiście jest bardzo korzystne dla inwestorów.

Wiele rozwiązań, które w czasie pandemii COVID-19 weszły na stałe do głównego nurtu w świecie medycyny, takich jak choćby teleporady, będą cały czas się rozwijać i zyskiwać na znaczeniu. Firmy dostarczające na rynek takie innowacyjne rozwiązania dla branży ochrony zdrowia mają zatem szansę na wysoki i stabilny wzrost w przyszłości.

Co więcej, nie wolno zapominać, że medycyna jest branżą, której potrzebuje każdy człowiek – bez względu na to, gdzie mieszka, ile ma lat, jakiej jest płci i jaki zawód wykonuje. Ten aspekt nigdy się nie zmieni i z tego powodu branża medyczna po prostu musi się ciągle rozwijać – zwłaszcza w sektorze prywatnym.

Telemedycyna z jednej strony jest wyzwaniem dla branży medycznej, ponieważ wymaga inwestycji w nowoczesne oprogramowanie i narzędzia, zmiany organizacji pracy, szkoleń pracowników itd. Z drugiej strony stanowi ogromną szansę na zwiększenie dostępności usług medycznych, zmniejszenie kosztów obsługi pacjenta i przyciągnięcie nowej grupy docelowej — cyfrowych pacjentów. 

Teleporady w polskim wydaniu przypominają obecnie bardziej próbę skopiowania tradycyjnej wizyty w gabinecie lekarskim, niż faktyczny przełom w cyfryzacji służby zdrowia. Niemniej już w takiej formie cieszą się one dużym zainteresowaniem ze strony pacjentów. W 2021 roku 62% Polaków, zamiast udać się do przychodni wybrało konsultację lekarską przez telefon. 

Docelowo telemedycyna (Digital Health) powinna oferować nowe formy opieki medycznej będące efektem synergii medycyny, technologii i telekomunikacji. Mowa nie tylko o telekonsultacjach lekarskich, ale również zdalnym monitoringu zdrowia, diagnostyce, rehabilitacji, a nawet zabiegach chirurgicznych. Technologie wspierające rozwój telemedycyny to m.in.:

  • Oprogramowanie specjalistyczne usprawniające komunikację na linii pacjent — lekarz,  prowadzące rejestr konsultacji,  systemy wspomagające diagnostykę radiologiczną i obrazową, analizujące dane historyczne i ułatwiające stawianie diagnozy, systemy do przetwarzania i wymiany informacji pomiędzy oddziałami i placówkami partnerskim, rejestry EDM i wiele innych. 
  • Aplikacje dla pacjentów jak portale internetowe z indywidualnymi kontami pacjentów umożliwiające umawianie wizyt, przedłużanie recept, planowanie badań, zarządzanie kalendarzem szczepień itp., aplikacje monitorujące stan zdrowia osób przewlekle chorych (np. cukrzyków), służące do przechowywania dokumentacji medycznej, wyboru ubezpieczenia medycznego, czy zakupu leków i realizacji recept itp.
  • Urządzenia typu Smart Health - zarówno profesjonalne rejestratory medyczne (jak holtery EKG czy zdalne KTG), które pozwalają zmniejszyć ilość hospitalizacji, jak i prostsza elektronika monitorująca stan zdrowia o charakterze profilaktycznym i mająca na celu zwiększenie zaangażowania pacjentów.

Rynek telemedycyny ma ogromny potencjał. Aby go w pełni wykorzystać, niezbędne jest wdrożenie nowych technologii oraz zadbanie o ich integrację z użytkownikami (pacjentami i lekarzami). Wymaga to od firm spojrzenia na pacjenta w sposób holistyczny i zmapowania jego całej podróży przez system ochrony zdrowia, począwszy od momentu, w którym zaczyna poszukiwać informacji w Internecie, poprzez spotkanie z lekarzem i diagnostykę, aż po realizację recepty w aptece i konsultacje kontrolne. 

Powszechny dostęp do internetu sprawia, że wiele procesów przenosi się do świata cyfrowego. Coraz więcej Polaków wykorzystuje sieć do celów związanych ze zdrowiem. Cyfrowi pacjenci podchodzą do usług medycznych tak samo jak do wszystkich innych usług. Ich podróż (Patient Journey) często zaczyna się właśnie w sieci i to tam po raz pierwszy mają kontakt z konkretnymi placówkami medycznymi.

Aby przyciągnąć takie osoby, trzeba dotrzeć do nich w miejscach, w których są już obecni. Oznacza to konieczność zbadania ścieżek pacjentów (Patient Journey), identyfikacji ich problemów, zmapowania wszystkich punktów styku z placówką medyczną i wreszcie stworzenia strategii skoncentrowanej na doświadczeniach pacjentów.

Aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom cyfrowych pacjentów, branża medyczna musi zatem zacząć korzystać z tych samych metod i narzędzi, których już od dawna używa się w e-commerce jak np.: 

  • narzędzia do marketing automation wspierające targetowanie,
  • portale internetowe dla różnych grup docelowych (pacjentów, partnerów),
  • aplikacje i platformy e-commerce do zakupu leków, akcesoriów medycznych, czy badań diagnostycznych,
  • prowadzenie komunikacji wielokanałowej,
  • testowanie nowych form generowania leadów jak webinary, newslettery, landing pages itp.,
  • narzędzia do badania satysfakcji pacjentów.

Może Ciebie zainteresować:

+ There are no comments

Add yours