Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych 2023 – celebracja, która uczy nas doceniać pielęgniarki

12 maja obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych, którego celem jest uhonorowanie wkładu pielęgniarek i położnych w zapewnienie jakości opieki zdrowotnej na całym świecie. W tym roku w ramach celebracji tego dnia podkreśla się szczególną rolę i wyzwania stojące przed pielęgniarkami w XXI wieku, a także zwraca uwagę na znaczenie bezpiecznego sprzętu medycznego dla personelu medycznego. Eksperci Koalicji na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali wyjaśniają, jak istotne jest wprowadzenie zmian, mających wpływ zarówno na bezpieczeństwo, ale też komfort pracy w służbie zdrowia. Przybliżają również jak ważną rolę odgrywają pielęgniarki i położne w zapewnieniu bezpiecznej opieki pacjentom.

Celem Międzynarodowego Dnia Pielęgniarek i Położnych 2023 jest docenienie i zwrócenie uwagi na znaczenie ich pracy w zapewnianiu odpowiedniej opieki zdrowotnej, a także na wyzwania, z którymi zmagają się pielęgniarki oraz pielęgniarze w XXI wieku. To także okazja, aby przybliżyć specyfikę tego zawodu, który wymaga wyjątkowego zaangażowania i empatii – to swojego rodzaju misja związana ze sprawowaniem opieki nad pacjentem na różnych etapach jego życia. Praca pielęgniarki jest nierzadko wyczerpująca fizycznie, ale również wymaga umiejętności radzenia sobie z wieloma problemami. W dzisiejszym świecie praca osób wykonujących ten zawód jest szczególnie istotna ze względu na rosnące zapotrzebowanie na usługi medyczne związane m.in. ze starzeniem się społeczeństwa, a także na skutek pandemii COVID-19.

Rola pielęgniarek w dzisiejszym świecie

Pielęgniarki odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu opieki zdrowotnej pacjentom na całym świecie. Chociaż to nadal bardzo odpowiedzialna profesja, zawód ten zmienił się na przestrzeni lat – obecnie daje wiele możliwości rozwoju i pracy w różnych sektorach. Pielęgniarka nie tylko wykonuje podstawowe czynności pielęgnacyjne przy pacjencie, ale odpowiedzialna jest również za całą koordynację opieki  między wszystkimi specjalistami medycznymi. W dzisiejszych czasach pielęgniarki muszą posiadać szeroki zakres umiejętności, w tym techniczne i interpersonalne, aby zapewnić swoim pacjentom najlepszą możliwą opiekę.

„W pierwszej kolejności należy podkreślić, że pielęgniarstwo to zawód zaufania społecznego.
Pielęgniarka, jako członek zespołu terapeutycznego odgrywa bardzo ważną rolę w całym procesie leczenia chorego i jest pierwszym ogniwem, z którym pacjent ma kontakt. Do codziennych obowiązków należy szereg czynności – od wykonywania zleceń lekarskich, iniekcji, drobnych zabiegów, prowadzenia dokumentacji po udział w wysokospecjalistycznych procedurach medycznych. Osoba na tym stanowisku może również samodzielnie wystawiać skierowania na badania diagnostyczne, przekazywać zalecenia odnośnie terapii, czy wystawiać recepty na niektóre leki. Współczesne pielęgniarstwo kieruje uwagę przede wszystkim na ciągły rozwój kompetencji zawodowych, co w głównej mierze przekłada się na posiadaną wiedzę, kwalifikacje, a także umiejętności świadczenia wysokiej jakości opieki, promowania prozdrowotnej aktywności oraz udzielania pomocy w stanie zagrożenia zdrowia i życia.”
– komentuje Marzena Janowska, Naczelna Pielęgniarka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Poznaniu.

Praca pielęgniarek pełna wyzwań?

Niezależnie od miejsca pracy oraz rodzaju świadczonych usług ważne, by pielęgniarki mogły wykonywać swoje obowiązki w warunkach zapewniających im bezpieczeństwo, pewność działania, chroniących przed szkodliwymi skutkami dla zdrowia. Tymczasem, jak wynika z raportu przygotowanego przez Koalicję na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali w polskich szpitalach blisko 70% personelu medycznego zraniło się nawet do 5 razy podczas swojego stażu pracy. Charakter pracy pielęgniarki, wykonywanie różnych procedur, w tym z użyciem wyrobów medycznych niesie za sobą możliwość transmisji drobnoustrojów. Szczególnie używanie każdego dnia sprzętu, którym można się zranić, może prowadzić do transmisji, w wyniku której może ona ulec zakażeniu, co w konsekwencji prowadzi do absencji w pracy.

„Aby działać na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa pielęgniarkom i położnym konieczne jest używanie w placówce nowoczesnego, jakościowego sprzętu medycznego. Kolejną kwestią jest uświadomienie pracodawcom kosztów poniesionych w wyniku ekspozycji zawodowej oraz nieobarczanie pielęgniarek nadmiarem pracy – to bardzo często pośpiech jest przyczyną zranień czy skaleczeń. Warto pamiętać, że bezpieczeństwo personelu przekłada się na bezpieczeństwo pacjentów i cały system ochrony zdrowia”mówi dr n. med. i  n. o zdr. Paweł Witt, Przewodniczący Rady Ekspertów Koalicji na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali.

Koalicja na rzecz Bezpieczeństwa Szpitali została zawiązana w 2021 roku, a głównym jej celem jest zwiększanie bezpieczeństwa pracowników ochrony zdrowia w miejscu pracy, m.in. poprzez promowanie i zachęcanie szpitali do korzystania z bezpiecznego sprzętu medycznego. Głównym projektem koalicji jest program Deklaracji „Bezpieczny szpital to bezpieczny pacjent”, do którego przyłączają się polskie placówki medyczne, przestrzegające zaleceń zawartych w Deklaracji. Patronat nad projektem objęły: Narodowy Fundusz Zdrowia, Rzecznik Praw Pacjenta, Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych, Polska Federacja Szpitali, Polskie Stowarzyszenie Pielęgniarek Epidemiologicznych, Polskie Towarzystwo Pielęgniarek Anestezjologicznych i Intensywnej Opieki, Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, Polski Klub Dostępu Naczyniowego, Stowarzyszenie Higieny Lecznictwa, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Szpitali Prywatnych, Polskie Towarzystwo Pielęgniarstwa Infuzyjnego. LinkedIn: https://linkd.pl/2zdmu

Rynek zdrowotny w Polsce

W ubiegłym roku branża medyczna ogromnie zyskała na znaczeniu. Ze względu na pandemię koronawirusa, sektor ten stał się pierwszoplanową postacią na największych światowych rynkach kapitałowych. Co więcej, ten trend cały czas trwa. Nic dziwnego, ponieważ cały czas mamy do czynienia z branżą o fantastycznych perspektywach, związanych z ciągłym rozwojem nowych technologii, nowych metod leczenia oraz postępującą cyfryzacją, w tym wprowadzaniem rozwiązań w zakresie e-zdrowia. Przodują w tym firmy prywatne, które są pionierami we wprowadzaniu nowoczesnych narzędzi ułatwiających stawianie diagnozy oraz leczenie i wpływających na podnoszenie jakości oferowanych świadczeń.

Wprowadzanie nowoczesnych technologii w branży medycznej w ogromnym stopniu przyspieszyła pandemia COVID-19. Wprowadzony lockdown podczas jej pierwszych tygodni wprost wymusił realizowanie na szerszą skalę świadczeń zdrowotnych za pomocą narzędzi zdalnych – i to nie tylko tradycyjnych rozmów telefonicznych, ale także czatów czy wideorozmów, często z wykorzystaniem narzędzi umożliwiających również badanie pacjenta “na odległość”.

W efekcie już dziś telemedycyna to forma świadczenia usług medycznych i opieki zdrowotnej łącząca w sobie elementy telekomunikacji, informatyki oraz medycyny. Dzięki wykorzystaniu nowych technologii pozwala ona przełamywać geograficzne bariery i wymieniać specjalistyczne informacje. Umożliwia także oczywiście przeprowadzenie diagnozy na odległość, i to właśnie jest jej najczęstszym zastosowaniem.

Idea telemedycyny została przygotowana przede wszystkim z myślą o osobach, których stan bądź możliwości pojawienia się na zwykłej wizycie w gabinecie są ograniczone. Jednak szybko okazało się, że z dobrodziejstwa e-wizyty mogą skorzystać wszyscy, bo wiele problemów zdrowotnych nie wymaga wizyty i osobistego zbadania przez lekarza. Teleporady są szczególnie rekomendowane w prostych i częstych zachorowaniach, takich jak infekcje górnych dróg oddechowych czy alergie sezonowe lub skórne, lecz mają również zastosowanie do postawienia wstępnego rozpoznania i zlecenia badań przed wizytą u specjalisty, a nawet jako forma kontroli leczenia, przepisania recepty i w wielu innych sytuacjach u chorych przewlekle. Czyli w praktyce można stwierdzić, że telemedycyna jest dla każdego.

Obecny poziom finansowania i wprowadzone regulacje w obszarze technologii nielekowych w znacznym stopniu utrudniają wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań medycznych. Ponadto nieaktualizowane od wielu lat limity finansowania zmuszają pacjentów do ogromnych dopłat z własnej kieszeni do dostępnych na rynku wyrobów.

Ogólna wartość rynku wyrobów medycznych liczona przychodami firm to 17,5 mld złotych. W 2020 roku ogólna wartość produkcji krajowej branży wyrobów medycznych wyniosła blisko 11 mld złotych. To imponujący wynik, na który złożyła się praca 5266 podmiotów – wytwórców, importerów oraz dystrybutorów wyrobów medycznych oraz blisko 30 tys. pracowników zatrudnionych w tych firmach.

Pomimo rosnącego wpływu na polską gospodarkę, firmy działające w obszarze wyrobów medycznych borykają się ze znaczącymi przeszkodami systemowymi, które w dużej mierze odbijają się na polskich pacjentach. Jednym z palących problemów jest kategoryzacja oraz poziom finansowania wyrobów wydawanych na zlecenie. W Polsce przeznacza się na nie jedynie 1% ogólnego budżetu NFZ. Dla porównania nakłady per capita w krajach Grupy Wyszehradzkiej są średnio 3 razy większe. Odbija się to na kieszeni pacjentów, którzy do wyrobów dopłacać muszą aż 39% ich ogólnej wartości, czyli o kilkanaście punktów procentowych więcej, niż w Czechach czy na Słowacji.

Kategorie, które wymagają jak najszybszej rewizji to między innymi wózki inwalidzkie, peruki, protezy piersi, produkty stomijne czy aparaty słuchowe. Tylko w przypadku tych ostatnich, w ubiegłym roku polscy pacjenci musieli dopłacić ponad pół miliarda złotych. Limity finansowania stosowane w wymienionych grupach sprawiają, że pacjenci zmuszeni są do korzystania z bardzo podstawowych produktów lub, jak w przypadku stomii, mają dostęp do takiej liczby wyrobów, która nie spełnia ich miesięcznego zapotrzebowania. Godzi to w ich zdrowie i godność, pogarsza komfort leczenia czy rehabilitacji oraz znacząco przedłuża hospitalizację.

Rynek medyczny w Polsce jest wciąż nieskonsolidowany. Zazwyczaj silne oraz uznane centra medyczne posiadają tylko jedną lokalizację, nie korzystając tym samym z efektu skali działalności operacyjnej. Powoduje to także często u pacjentów konieczność dalekich podróży, jeśli chcą otrzymać najlepsze usługi. Co ciekawe, wyjątkiem od tej reguły jest choćby kardiologia, która na przestrzeni ostatnich lat została skonsolidowana przez jednego lokalnego gracza przy wsparciu funduszu private equity. Pokazuje to, że rynek medyczny w Polsce jest już gotowy na dalszą konsolidację w innych obszarach, takich jak na przykład ortopedia, okulistyka czy chirurgia.

W ostatnich latach coraz popularniejsza staje się zatem specjalizacja mniejszych jednostek w podstawowych usługach oraz “podłączenie się” pod większe jednostki, które w razie potrzeby świadczą pełen zakres specjalistycznych usług. Im mocniej ten trend się rozwija, tym więcej zyskują na tym większe jednostki – czyli te, które mogą skupić się na dalszych inwestycjach w infrastrukturę i sprzęt. Stwarza to potencjał do współpracy z prywatnymi inwestorami, choćby w roli dostawców sprzętu czy partnerów w zarządzaniu całymi oddziałami.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *