Przewóz czworonożnych przyjaciół – rozwiązania, które zapewnią bezpieczeństwo podróży w towarzystwie zwierząt

6 min read
  • Statystyki wykazują, że 80% właścicieli zwierząt decyduje się na podróż samochodem osobowym w ich towarzystwie.
  • Według badań American Automobile Association,  tylko 16% właścicieli zwierząt przewozi swoje pupile wykorzystując dodatkowe akcesoria zabezpieczające.
  • Testy z użyciem manekinów psów wykazały, że nawet w przypadku małych zwierząt brak odpowiedniego zabezpieczenia może wiązać się z poważnym niebezpieczeństwem podczas wypadku.
  • W trosce o bezpieczeństwo zwierząt podczas jazdy samochodem marka SEAT proponuje w standardowej ofercie linię akcesoriów, które sprawią, że podróż ze zwierzęciem będzie bardziej odpowiedzialna.

Według badań przeprowadzonych przez American Automobile Association wynika, że 80% właścicieli zwierząt przewozi swoje pupile w samochodzie. Niezależnie od tego, czy jedziemy na dłuższe wakacje, do weterynarza, czy po prostu na krótką wycieczkę za miasto, należy pamiętać, że przewożenie czworonożnych członków rodziny bez odpowiednich zabezpieczeń może być niebezpieczne. Mając to na uwadze marka SEAT oferuje gamę produktów, które pomogą zwiększyć bezpieczeństwo futrzanych przyjaciół podczas podróży samochodem.

Przepisy prawne a transport zwierząt

Zgodnie z polskimi przepisami, przewóz czworonożnych pasażerów samochodami osobowymi jest dozwolony, pod warunkiem spełnienia określonych wymagań dotyczących ich ochrony i dobrostanu. Zwierzęta muszą być transportowane w sposób zapewniający im dostateczną ilość powietrza, wody oraz światła, a także w odpowiedniej temperaturze. W przypadku przewozu psów i kotów w autach osobowych przepisy zalecają wykorzystanie specjalnych akcesoriów, zwiększających bezpieczeństwo. Natomiast według badań przeprowadzonych przez American Automobile Association (AAA), tylko 16% właścicieli zwierząt stosuje specjalne zabezpieczenia podczas jazdy[1]. Nieprawidłowy transport zwierząt samochodami osobowymi może skutkować nałożeniem kary finansowej lub ograniczeniem wolności. Wysokość grzywny w zależności od sprawy może wynosić od 500 do nawet 5 tys. złotych. Ponadto, w przypadku naruszenia przepisów dotyczących transportu zwierząt, możliwe jest również wyłączenie pojazdu z ruchu drogowego.

Jak zadbać o bezpieczeństwo zwierząt podczas jazdy?

W 2021 roku w Nowej Zelandii przeprowadzono badanie, które miało zweryfikować zachowania kierowców i stosowanie zabezpieczeń dla zwierząt w trakcie podróży samochodem. Wyniki sugerują, że większość kierowców nie stosuje odpowiednich zabezpieczeń dla swoich zwierząt. Z badania można także wnioskować, że świadomość zautomatyzowanych właścicieli zwierząt i ich zainteresowanie bezpieczeństwem czworonożnych przyjaciół wyraźnie rośnie. Ponadto amerykańska organizacja AAA przeprowadziła testy z użyciem manekinów psów, które miały symulować zachowanie zwierzęcia podczas nagłego hamowania lub zderzenia. Testy te wykazały, że w przypadku braku odpowiedniego zabezpieczenia, nawet małe psy mogą powodować poważne zagrożenie dla pozostałych pasażerów w momencie wypadku lub gwałtownego hamowania. Nawet w trakcie jazdy z prędkością 50 km/h, pies ważący 3 kg może odpowiadać masie ponad 90 kg w przypadku nagłego zderzenia.

Marki motoryzacyjne zauważają potrzebę dbania o futerkowych przyjaciół swoich klientów. SEAT proponuje specjalne produkty z myślą o zwierzętach, zapewniając m.in. szelki wyposażone w dodatkowy pasek, aby przymocować je do gniazda pasa bezpieczeństwa. Uprząż można zakupić w czterech wariantach rozmiarowych, dedykowanych dla psów i kotów o masie ciała w przedziale od 2 do nawet 40 kg. Hiszpańska marka oferuje także transportery dla zwierząt, wykonane z miękkiego materiału z możliwością wpięcia do gniazda pasa przy fotelu. Akcesoria te pozwalają nie tylko zadbać o bezpieczeństwo przewożonych zwierzą, ale również pozostałych pasażerów i kierowcy.

Zdrowie i komfort futrzanych pasażerów

Jedną z podstawowych zasad komfortowego transportu zwierząt jest przygotowanie odpowiedniego miejsca przed rozpoczęciem jazdy. Najlepiej, aby futerkowy członek rodziny znajdował się w tylnych częściach samochodu, a nie na siedzeniu pasażera. Nie powinno się także trzymać pupila na kolanach kierowcy lub pasażerów. Dobrym sposobem na wydzielenie miejsca dla czworonożnego towarzysza jest ułożenie na siedzeniach lub w bagażniku specjalnej maty, która dodatkowo ochroni tapicerkę przed sierścią i brudem. Marka SEAT dysponuje w swojej ofercie pokrowcami do bagażników oraz matami na tylne siedzenia. Jedną z najważniejszych kwestii jest kategoryczny zakaz pozostawiania zwierzęcia w zamkniętym samochodzie na długi czas. Nawet w chłodne dni temperatura w zamkniętym samochodzie może szybko wzrosnąć, co zagraża zdrowiu i życiu pupila. Z kolei podstawową sprawą podczas podróży samochodem w towarzystwie czworonożnego przyjaciela jest zapewnienie mu możliwości zaspokojenia potrzeb fizjologicznych, robiąc regularne postoje co 2-3 godziny w trakcie podroży. W tym czasie zwierzę może rozciągnąć kończyny, zjeść oraz nawodnić się w komfortowych i stabilnych dla niego warunkach.

Zachęcamy do zapoznania się z pełną gamą akcesoriów do przewozu zwierzą od SEAT-a.

SEAT to jedyna firma, która projektuje, produkuje i sprzedaje samochody w Hiszpanii. Należy do Grupy Volkswagen, a międzynarodową działalność prowadzi z siedziby zlokalizowanej w Martorell (w prowincji Barcelona). Eksportuje 80% produkowanych pojazdów i działa w 80 krajach na wszystkich kontynentach. W 2019 roku firma SEAT sprzedała łącznie 574 100 samochodów, ustanawiając nowy rekord sprzedaży. 

Grupa SEAT zatrudnia łącznię ponad 15 000 specjalistów w trzech centrach produkcyjnych zlokalizowanych w Barcelonie, El Prat de Llobregat oraz Martorell, w których powstają cieszące się dużym powodzeniem modele Ibiza, Arona i Leon. Pozostałe modele firma produkuje w Czechach, Niemczech, Portugalii oraz na Słowacji. 

SEAT jest największym przemysłowym inwestorem w badania i rozwój w Hiszpanii. Posiada własne centrum oprogramowania SEAT: CODE oraz centrum technologiczne, które funkcjonuje jako centrum wymiany wiedzy łączące 1000 inżynierów. Samochody firmy już teraz mogą pochwalić się najnowszymi rozwiązaniami z dziedziny łączności, a globalny proces cyfryzacji wdrażany przez SEAT-a ma na celu promowanie przyszłości opartej na mobilności. 

Stałe dążenie do innowacji przełożyło się na uruchomienie w Polsce w 2020 roku dwóch platform online ułatwiających klientom kontakt z marką SEAT oraz wybór i zakup samochodu. Wirtualny Salon dostępny na portalu SEAT.pl to interaktywny showroom oferujący ogólnodostępne pokazy samochodów na żywo oraz prywatne wideokonsultacje z doradcą, który przedstawi i omówi wybrany model. Platforma Sales Online dostępna pod adresem Sklep.SEAT.pl to z kolei kompletne narzędzie ułatwiające wyszukanie i zamówienie samochodu dostępnego w polskiej sieci dealerskiej SEAT-a. Sales Online zapewnia zarazem dostęp do atrakcyjnej oferty finansowej leasingu konsumenckiego, niedostępnego w stacjonarnych salonach marki. 


[1] Według przeprowadzonych crash testów przez American Automobile Association.

Rynek zdrowotny w Polsce

Obecny poziom finansowania i wprowadzone regulacje w obszarze technologii nielekowych w znacznym stopniu utrudniają wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań medycznych. Ponadto nieaktualizowane od wielu lat limity finansowania zmuszają pacjentów do ogromnych dopłat z własnej kieszeni do dostępnych na rynku wyrobów.

Ogólna wartość rynku wyrobów medycznych liczona przychodami firm to 17,5 mld złotych. W 2020 roku ogólna wartość produkcji krajowej branży wyrobów medycznych wyniosła blisko 11 mld złotych. To imponujący wynik, na który złożyła się praca 5266 podmiotów – wytwórców, importerów oraz dystrybutorów wyrobów medycznych oraz blisko 30 tys. pracowników zatrudnionych w tych firmach.

Pomimo rosnącego wpływu na polską gospodarkę, firmy działające w obszarze wyrobów medycznych borykają się ze znaczącymi przeszkodami systemowymi, które w dużej mierze odbijają się na polskich pacjentach. Jednym z palących problemów jest kategoryzacja oraz poziom finansowania wyrobów wydawanych na zlecenie. W Polsce przeznacza się na nie jedynie 1% ogólnego budżetu NFZ. Dla porównania nakłady per capita w krajach Grupy Wyszehradzkiej są średnio 3 razy większe. Odbija się to na kieszeni pacjentów, którzy do wyrobów dopłacać muszą aż 39% ich ogólnej wartości, czyli o kilkanaście punktów procentowych więcej, niż w Czechach czy na Słowacji.

Kategorie, które wymagają jak najszybszej rewizji to między innymi wózki inwalidzkie, peruki, protezy piersi, produkty stomijne czy aparaty słuchowe. Tylko w przypadku tych ostatnich, w ubiegłym roku polscy pacjenci musieli dopłacić ponad pół miliarda złotych. Limity finansowania stosowane w wymienionych grupach sprawiają, że pacjenci zmuszeni są do korzystania z bardzo podstawowych produktów lub, jak w przypadku stomii, mają dostęp do takiej liczby wyrobów, która nie spełnia ich miesięcznego zapotrzebowania. Godzi to w ich zdrowie i godność, pogarsza komfort leczenia czy rehabilitacji oraz znacząco przedłuża hospitalizację.

Sektor prywatnych usług medycznych jest kluczowy dla funkcjonowania całego systemu ochrony zdrowia w Polsce. To właśnie on przeciera szlaki dla nowoczesnych rozwiązań technologicznych, wyznacza standardy w jakości obsługi pacjentów i nadaje kierunek rozwoju branży.

Dane statystyczne pokazują, że służba zdrowia podnosi się z kryzysu wywołanego pandemią. Według Statisty w 2021 roku rynek prywatnych usług medycznych w Polsce był wart prawie 61 miliardów złotych. Oznacza to wzrost o ponad 10% w stosunku do ubiegłego roku, kiedy to w wyniku Covid-19 wartość rynku odnotowała spadek.

Polacy chętnie korzystają z nierefundowanej opieki medycznej. Wydatki prywatne stanowią ponad ⅓ wszystkich wydatków na ochronę zdrowia (budżet NFZ na 2021 rok wyniósł 103 mld PLN). Sektor prywatny stanowi istotną część polskiej służby zdrowia i jest kluczowy dla efektywnego działania całego systemu.

W ubiegłym roku branża medyczna ogromnie zyskała na znaczeniu. Ze względu na pandemię koronawirusa, sektor ten stał się pierwszoplanową postacią na największych światowych rynkach kapitałowych. Co więcej, ten trend cały czas trwa. Nic dziwnego, ponieważ cały czas mamy do czynienia z branżą o fantastycznych perspektywach, związanych z ciągłym rozwojem nowych technologii, nowych metod leczenia oraz postępującą cyfryzacją, w tym wprowadzaniem rozwiązań w zakresie e-zdrowia. Przodują w tym firmy prywatne, które są pionierami we wprowadzaniu nowoczesnych narzędzi ułatwiających stawianie diagnozy oraz leczenie i wpływających na podnoszenie jakości oferowanych świadczeń.

Wprowadzanie nowoczesnych technologii w branży medycznej w ogromnym stopniu przyspieszyła pandemia COVID-19. Wprowadzony lockdown podczas jej pierwszych tygodni wprost wymusił realizowanie na szerszą skalę świadczeń zdrowotnych za pomocą narzędzi zdalnych – i to nie tylko tradycyjnych rozmów telefonicznych, ale także czatów czy wideorozmów, często z wykorzystaniem narzędzi umożliwiających również badanie pacjenta “na odległość”.

W efekcie już dziś telemedycyna to forma świadczenia usług medycznych i opieki zdrowotnej łącząca w sobie elementy telekomunikacji, informatyki oraz medycyny. Dzięki wykorzystaniu nowych technologii pozwala ona przełamywać geograficzne bariery i wymieniać specjalistyczne informacje. Umożliwia także oczywiście przeprowadzenie diagnozy na odległość, i to właśnie jest jej najczęstszym zastosowaniem.

Idea telemedycyny została przygotowana przede wszystkim z myślą o osobach, których stan bądź możliwości pojawienia się na zwykłej wizycie w gabinecie są ograniczone. Jednak szybko okazało się, że z dobrodziejstwa e-wizyty mogą skorzystać wszyscy, bo wiele problemów zdrowotnych nie wymaga wizyty i osobistego zbadania przez lekarza. Teleporady są szczególnie rekomendowane w prostych i częstych zachorowaniach, takich jak infekcje górnych dróg oddechowych czy alergie sezonowe lub skórne, lecz mają również zastosowanie do postawienia wstępnego rozpoznania i zlecenia badań przed wizytą u specjalisty, a nawet jako forma kontroli leczenia, przepisania recepty i w wielu innych sytuacjach u chorych przewlekle. Czyli w praktyce można stwierdzić, że telemedycyna jest dla każdego.

Może Ciebie zainteresować:

+ There are no comments

Add yours