Weselne menu – co podać, by zadowolić wszystkich gości?

7 min read

Smaczne jedzenie, wystarczająca ilość alkoholu i dobra muzyka – przepis na udane wesele wydaje się banalnie prosty. Niestety, to właśnie komponowanie idealnego menu weselnego najczęściej spędza sen z powiek młodej parze. Co powinno znaleźć się na stole weselnym? Jakie dania weselne łączą tradycję z nowoczesnością? Czy jesteśmy w stanie zadowolić wszystkich gości? Warto posłuchać kilku sprawdzonych rad.

Znowu rosół?

Gości weselnych możemy podzielić na tych, którzy ponad wszystko cenią tradycję oraz tych, którzy lubią być zaskakiwani nowymi smakami. Na szczęście, typowe menu weselne składa się z tylu dań, że spokojnie jesteśmy w stanie zaspokoić oczekiwania obu grup.

Niemal każde przyjęcie weselne rozpoczyna się od zupy. I choć na wielu stołach nadal króluje gorący rosół z makaronem, coraz chętniej na pierwsze danie wybieramy bardziej treściwe kremy z warzyw lub gęste zupy serowe.

Sekretem dobrej, aksamitnej i aromatycznej zupy serowej są najwyższej jakości składniki. Wyrazisty smak i odpowiednią konsystencję zapewni nam użycie sera typu gouda, którego smak możemy uzupełnić odrobiną ulubionego sera pleśniowego – zdradza Ewa Polińska z MSM Mońki. – Nie bójmy się połączenia w jednym daniu kilku rodzajów sera. Każdy z nich charakteryzuje się innym aromatem, który w towarzystwie z innym może się rozwinąć, tworząc zupełnie nowe nuty smakowe.

Osoby planujące przyjęcie weselne w miesiącach letnich, powinny rozważyć możliwość zaserwowania swoim gościom znacznie lżejszej zupy, najlepiej chłodnika. Pozwoli to zaoszczędzić zmęczonym gościom wątpliwej przyjemności pocenia się nad talerzem parującej zupy. Ciekawym pomysłem jest orzeźwiający chłodnik ogórkowy z dodatkiem świeżych liści mięty, podany z wiórkami aromatycznego sera żółtego.

Coś na ciepło …

Oprócz tradycyjnego obiadu, podawanego na początku przyjęcia weselnego, w dobrym guście jest podawanie gościom co 2-3 godziny kolejnych ciepłych dań. Najczęściej jest to wybór różnego rodzaju mięs – drobiu, wieprzowiny, a także wołowiny lub dziczyzny. I tu pojawia się miejsce na nieco bardziej odważne kombinacje kulinarne. Każdemu gospodarzowi zależy bowiem, by zaskoczyć swoich gości zupełnie nowym daniem, które będzie wspominał z uśmiechem na ustach jeszcze przez długie lata.

Sprawdzonym rodzajem dania mięsnego serwowanego na weselach jest ukochany przez wszystkich kotlet schabowy podawany „po szwajcarsku”, czyli z rozpływającym się nadzieniem z masła, sera żółtego i szynki. Najczęściej serwuje się go w towarzystwie aksamitnego puree z ziemniaków i surówki ze świeżych warzyw korzeniowych i kapustnych. Schab z powodzeniem można zastąpić cielęciną lub drobiem, a sam farsz wzmacniać o zupełnie nowe smaki. Ciekawym pomysłem na zaskakujące danie mięsne jest rolada drobiowa z nadzieniem z brokułów i sera żółtego, która smakuje równie wybornie na ciepło jak i na zimno.

… i na zimno!

Na weselnym stole nie może zabraknąć tzw. „zimnej płyty”. Coraz częściej do dyspozycji gości oddaje się oddzielne stoły wypełnione po brzegi różnego rodzaju przekąskami. Obok tradycyjnych desek wędlin i serów, na roztańczonych gości czekają fantazyjne „finger food’y”, czyli przegryzki na jeden kęs, które można zjeść bez konieczności korzystania ze sztućców i dodatkowych talerzyków. Tego typu przekąski przyciągają swoim wyglądem i różnorodnością, dlatego komponując „zimną płytę” warto postawić na bogaty wybór smaków i tekstur.

Na stole z przekąskami mogą znaleźć się zarówno proste krakersy z różnego rodzaju pastami, jak i bardziej fantazyjne roladki lub tartinki na kruchym spodzie. Miłośników wyrazistych i konkretnych smaków z pewnością przyciągną zawijasy pieczarkowo-serowe w wędzonym boczku.

A co dla wegetarian?

Jak podkreślają restauratorzy, z roku na rok przybywa gości wybierających kuchnię wegetariańską i wegańską. – Dlatego już na etapie zapraszania gości na wesele, warto podpytać ich o preferencje kulinarne. Dzięki temu zyskamy więcej czasu na dopracowanie weselnego menu i przygotowanie naprawdę ciekawych potraw. – podpowiada Joanna Hoc-Kopiej (Dwór Korona Karkonoszy).

Ser żółty, ze względu na swój skład i wartości odżywcze, stanowi doskonały zamiennik mięsa. – Jego charakterystyczny i wyrazisty aromat uzupełnia smak wielu warzyw – podkreśla Ewa Polińska z MSM Mońki. – Ser żółty jest produktem wysokokalorycznym, dlatego doskonale sprawdza się podczas wielogodzinnych spotkań towarzyskich. Warto jednak zwrócić uwagę na jego jakość i podawać gościom ser, który zawiera tylko naturalne składniki: mleko, sól, bakterie fermentacji mlekowej i podpuszczkę. – precyzuje.

Ulubioną przekąską weselną Polaków nadal pozostają różnego rodzaju pierogi, które po ugotowaniu można dodatkowo podpiec na patelni lub grillować. Dzięki temu staną się bardziej chrupiące i wygodniejsze w serwowaniu. Wegetarianom z pewnością przypadnie do gustu farsz do pierogów na bazie ziemniaków i sera żółtego z dodatkiem aromatycznej czarnuszki.

Chłodnik ogórkowo-miętowy z wiórkami sera Nadbiebrzańskiego

Składniki:

– 5 średnich świeżych ogórków gruntowych

– 200 g żółtego melona

– 1 pęczek świeżej mięty

– 500 ml jogurtu naturalnego

– 150 g sera żółtego Nadbiebrzańskiego MSM Mońki

– ziarenka czerwonego pieprzu

Wykonanie:

Ogórki ze skórką i obranego melona pokroić w kostkę. Dodać listki mięty, jogurt naturalny i całość dokładnie zmiksować w blenderze. Przelać do szklanek, posypać startym serem i udekorować ziarenkami czerwonego pieprzu.

Rolada drobiowa z brokułami i Aldamerem

Składniki:

– 2 filety z kurczaka

– ½ świeżego brokułu

– 200 g sera Aldamer MSM Mońki

– 2 łyżki oleju rzepakowego

– sól i pieprz do smaku

Wykonanie:

Filety rozbić tłuczkiem i ułożyć ze sobą tak, żeby uzyskać jeden duży płat. Doprawić solą i pieprzem. Brokuły porozdzielać na różyczki i wymieszać z serem utartym na grubych oczkach. Następnie wyłożyć na filety z kurczaka. W miarę ciasno zrolować i położyć łączeniem do dołu na natłuszczonej blaszce. Roladę natłuścić olejem i piec w piekarniku w temp. 200oC przez ok. 30 minut. Podawać jako ciepłe danie lub na zimno w plastrach, jako przekąskę.

Zawijasy pieczarkowo-serowe w boczku wędzonym

Składniki:

– 12 świeżych dużych pieczarek

– 200 g sera żółtego Aldamer MSM Mońki

– ½ pęczka natki pietruszki

– 2 ząbki czosnku

– 12 plasterków wędzonego boczku surowego

– grubo mielony pieprz do smaku

Wykonanie:

Pieczarki oczyścić, lecz nie obierać, wyciąć nóżki i część miąższu. Ser utrzeć na grubych oczkach, dodać posiekaną natkę pietruszki, rozdrobniony czosnek, pieprz, posiekane nóżki pieczarek i całość wymieszać. Tak przygotowanym farszem nadziać pieczarki, każdą owinąć plastrem boczku, spiąć wykałaczką i upiec w piekarniku w 200oC aż do ładnego zrumienienia boczku.

Pierogi z ziemniakami, serem Gouda i czarnuszką

Składniki:

Ciasto na pierogi:

– 300 g mąki pszennej

– 125 ml wrzącej wody

– jajko

– szczypta soli

– 20 g masła

Nadzienie:

– 500 g ziemniaków

– 300 g sera gouda w kostce MSM Mońki

– 100 g cebuli

– sól, pieprz

– czarnuszka

Wykonanie

Cebulę pokrój w kostkę i przesmaż na maśle na złoty kolor. Ugotuj ziemniaki w osolonej wodzie. Zmiel ugotowane ziemniaki z cebulką w maszynce do mięsa i zetrzyj ser na tarce. Dodaj sól, pieprz i czarnuszkę. Dokładnie wymieszaj.

Wszystkie składniki ciasta na pierogi wymieszaj razem i zagnieć aż ciasto stanie się gładkie. Możesz to zrobić ręcznie lub używając robota kuchennego.

Ciasto podziel na 4 części i rozwałkuj na cienki placek, możesz delikatnie podsypać stół mąką.

Wytnij kółka szklanką lub pierścieniem kucharskim. Delikatnie rozciągnij ciasto w palcach i nałóż łyżkę farszu. Złóż na pół i dokładnie zlep brzegi. Układaj na stolnicy podsypanej mąką.

Rynek zdrowotny w Polsce

Dojrzałość cyfrowa Polaków rośnie coraz szybciej, a wraz z nią zmieniają się ich wymagania odnośnie jakości i sposobu świadczenia usług medycznych. Pojawia się nowy rodzaj cyfrowych pacjentów, którym nie wystarcza opieka publicznej służby zdrowia, działającej w tradycyjny, offline’owy sposób i lekceważącej doświadczenia pacjentów.

Najmniej zadowolone są osoby młode (do 34 lat), wykształcone, mieszkające w dużych miastach i zarabiając powyżej 3 tys. złotych miesięcznie. Równocześnie ta sama grupa najliczniej reprezentuje klientów prywatnych placówek medycznych. Wśród powodów, dla których wybierają świadczenia spoza NFZ, wskazują:

  • krótszy czas oczekiwania na usługę (74%),
  • lepiej wykwalifikowany personel (22%),
  • bardziej zaangażowanych specjalistów (21%),
  • dogodne godziny, terminy wizyt oraz lokalizację (19%),
  • możliwość załatwienia wszystkiego przy jednej wizycie (18%),
  • brak opóźnień i kolejek (14%),
  • wyższy poziom życzliwości personelu (12%),
  • lepszy komfort leczenia (12%).

Rośnie zatem grupa pacjentów, którzy wybierają usługi medyczne na podstawie doświadczeń płynących z całego procesu leczenia (Patient Experience), a nie wyłącznie ich ceny. Aby przyciągnąć do siebie takie osoby trzeba zbudować system skoncentrowany na pacjencie - jego problemach, potrzebach i zadowoleniu z leczenia. 

Technologia daje ogromne możliwości w zakresie poprawiania jakości doświadczeń pacjentów. Zwłaszcza że Polacy są otwarci na cyfrowe innowacje i oczekują swobodnego dostępu do usług medycznych. Chcą umawiać się na wizytę lekarską z taką samą łatwością, z jaką zapisują się do fryzjera, otwierają konto w banku, czy kupują karnet na siłownię. Chętnie korzystają z rozwiązań samoobsługowych, jak internetowe portale pacjenta czy chatboty. 

Wykorzystują to prywatne placówki, które mają świadomość zmian zachodzących w postawach pacjentów i bacznie obserwują trendy. Centrum Medyczne CMP zdecydowało się uruchomić Wirtualnego Konsultanta — narzędzie do automatycznej rejestracji wizyt, posługujące się algorytmem sztucznej inteligencji. Dzięki wprowadzonej innowacji udało się zmniejszyć obciążenie infolinii o 30% w niespełna 2 miesiące. Badanie NPS wykazało, że rekordowa ilość pacjentów (82%) oceniła kontakt z infolinią jako dobry lub bardzo dobry. Wdrożenie Wirtualnego Konsultanta wpłynęło również pozytywnie na komfort i satysfakcję pracowników. 

Wartość eksportu polskich wyrobów medycznych rośnie w tempie dwucyfrowym i ta dynamika powinna się utrzymać w kolejnych latach. Nasze krajowe produkty stają się coraz bardziej konkurencyjne nie tylko w Europie, ale także na rynkach amerykańskich i azjatyckich. Coraz więcej polskich firm jest zainteresowanych ekspansją na rynki zagraniczne, poszerzając tym samym portfolio dostępnych na polskim rynku wyrobów.

Rynek polskich producentów wyrobów medycznych składa się głównie z małych i średnich firm, które są elastyczne i szybko przystosowują się do zmieniających się potrzeb rynku czy też wymagań i oczekiwań pacjentów. Nie należy jednak zapominać, że mamy też firmy z globalnym doświadczeniem, które osiągnęły już ogromne sukcesy międzynarodowe i od lat eksportują swoje produkty do ponad 90 krajów na całym świecie.

W czołówce polskich produktów eksportowych znajdują się m.in.: meble medyczne, narzędzia chirurgiczne, implanty ortopedyczne, urządzenia ortopedyczne, aparatura elektrodiagnostyczna, sterylizatory medyczne, specjalistyczne opatrunki czy przyrządy i urządzenia okulistyczne.

Polska należy do grona czołowych producentów środków chłonnych w Europie Środkowo-Wschodniej i jest jednym z największych w Europie. do zalet polskich produktów medycznych można zaliczyć wysoką jakość w połączeniu z przystępną ceną, niezawodność, kompatybilność z wyrobami innych producentów oraz elastyczność w podejściu do wymagań klienta.

W dobie pandemii, z oczywistych względów, na największy rozwój mogą liczyć wszelkie rozwiązania z zakresu telemedycyny, umożliwiające leczenie i diagnostykę pacjenta na odległość. Z drugiej strony, pandemia wciąż pokazuje, że firmy reprezentujące sektor wyrobów medycznych muszą na bieżąco reagować na nowe ograniczenia i potrzeby rynku, a także odznaczać się innowacyjnym podejściem. A to znaczy, że trendy na rynku wyrobów medycznych mogą się zmieniać w zależności od sytuacji.

Wpływ koronawirusa na medycynę nie skończy się razem z pandemią. W kolejnych latach branża medyczna koncentrować się będzie na takich trendach, jak starzenie się społeczeństw, aplikacje zdrowotne i fitnessowe, telemedycyna czy wirtualna diagnostyka. Produkty i technologie nielekowe z tych właśnie obszarów znajdą się wysoko na liście wydatków Polaków. W efekcie można spodziewać się wzrostu prywatnych nakładów na ochronę zdrowia, w tym na wyroby medyczne.

Wydatki na zdrowie stanowią ok. 5% całkowitych wydatków gospodarstw domowych i utrzymują się na podobnym poziomie od kilku lat. Największa część wydatków na zdrowie jest przeznaczana na zakup leków – zarówno tych dostępnych na receptę, jak też OTC, czyli produktów wydawanych bez recepty.

Negatywny wpływ każdej kolejnej fali pandemii koronawirusa na społeczeństwo i gospodarkę jest i będzie coraz większy. W związku z tym wydatki Polaków na usługi i produkty niezwiązane bezpośrednio z COVID-19, również te dokonywane w sektorze opieki zdrowotnej, będą stale rosły.

Dynamika cen może się różnić w zależności od konkretnej grupy produktów, ale powszechny wzrost cen surowców, produktów i usług wskazywałby na podobny trend w branży wyrobów medycznych.

Wyroby medyczne to szeroka, różnorodna i niezwykle innowacyjna kategoria produktów, obejmująca 500 000 wyrobów, takich jak przedmioty ortopedyczne i rehabilitacyjne, opatrunki specjalistyczne, implanty, szwy, jak również specjalistyczny sprzęt diagnostyczny.

Dzięki pandemii koronawirusa branża medyczna ogromnie zyskała na znaczeniu. Można powiedzieć, że sektor ten świetnie wykorzystał szansę, która się przed nim w tej niezwykle trudnej sytuacji pojawiła. To jednak nie koniec. Dziś przed branżą medyczną roztaczają się obecnie fantastyczne perspektywy. Sektor ten jest obecnie w fazie poważnych przemian, w coraz większym stopniu pojawiają się w jego ramach innowacje produktowe czy nowe technologie, co oczywiście jest bardzo korzystne dla inwestorów.

Wiele rozwiązań, które w czasie pandemii COVID-19 weszły na stałe do głównego nurtu w świecie medycyny, takich jak choćby teleporady, będą cały czas się rozwijać i zyskiwać na znaczeniu. Firmy dostarczające na rynek takie innowacyjne rozwiązania dla branży ochrony zdrowia mają zatem szansę na wysoki i stabilny wzrost w przyszłości.

Co więcej, nie wolno zapominać, że medycyna jest branżą, której potrzebuje każdy człowiek – bez względu na to, gdzie mieszka, ile ma lat, jakiej jest płci i jaki zawód wykonuje. Ten aspekt nigdy się nie zmieni i z tego powodu branża medyczna po prostu musi się ciągle rozwijać – zwłaszcza w sektorze prywatnym.

Może Ciebie zainteresować:

+ There are no comments

Add yours